Pozwólmy naszym dzieciom wybierać - Kuncio.pl
Blog parentingowo-lifestylowy
parenting, lifestyle
250
single,single-post,postid-250,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,qode-theme-ver-8.0,wpb-js-composer js-comp-ver-4.9.2,vc_responsive
bridge-532077_1280

30 kwi Pozwólmy naszym dzieciom wybierać

Każdy nasz dzień zbudowany jest z wyborów.

Z mniejszych lub większych, bardziej lub mniej istotnych. Od takich, które mogą jedynie popsuć nam humor, na przykład przez wybranie jednak nie tego dania na obiad, bo to drugie byłoby lepsze, aż po takie, które mogą zmienić nasze życie.

Człowiek nie rodzi się z umiejętnością podejmowania decyzji. Musi się jej nauczyć w toku rozwoju.

Zostając mamą wzięłam na siebie ogromną odpowiedzialność. Jestem zobowiązana zapewnić mojej córce bezpieczeństwo, ale i pokazać jej świat oraz wprowadzić w dorosłość. Muszę nauczyć ją, że każdy kawałek jej życia składa się z wyborów, które musi podjąć sama.

Ja, Ty, On, Ona – każdy jest kowalem własnego losu.

Pamiętam, że w trudnych momentach mojego życia, gdy byłam nastolatką i dopiero wkraczałam w prawdziwe życie. Wiele razy kierowałam kroki do mojej mamy. Chciałam poznać jej zdanie, poradzić się, a tak naprawdę od niej usłyszeć odpowiedź na nurtujące mnie pytania:

Jak mam postąpić? Którą drogę wybrać? Jaką decyzję podjąć? Co będzie dla mnie najlepsze?

Moja mama nigdy mi na żadne nie odpowiedziała. Za co bardzo jej dziękuję.

Zawsze mówiła:

To jest Twoja decyzja. Sama musisz ją podjąć. Nikt za Ciebie tego nie zrobi. Ja mogę Ci wskazać możliwości, których sama nie dostrzegasz, ale wybór należy do Ciebie.

Prawdziwa esencja mądrości, bo robiąc coś za nasze dzieci tak naprawdę im nie pomagamy. Wybierając za nich drogę, wtłaczamy je w życie, które tak naprawdę nie należy do nich. Czy postępując w ten sposób jednocześnie weźmiemy na siebie bagaż ich porażek? Czy nie usłyszmy pewnego dnia, że to przez nas są nieszczęśliwe, bo nie daliśmy im żyć według własnych wyborów?

Moim zadaniem jako matki jest uczyć moją córkę, a nie za nią wybierać. Mam nadzieję, że nigdy nie zabraknie mi na to sił, że będę tak samo mądra jak moja mama i zamiast wybierać za moją córkę drogę będę jej ją oświetlać, żeby dobrze widziała wszystkie rozwidlenia i zakręty.

Pozwólmy naszym dzieciom uczyć się na ich własnych błędach.

Pozwólmy im upadać i na nowo się podnosić.

Nigdy ich nie opuszczajmy i bądźmy czujnymi obserwatorami, którzy służą wsparciem, na których ramieniu można się wypłakać.

Nauczmy nasze dzieci samodzielnego podejmowania decyzji i odpowiedzialności, bo każdy wybór niesie ze sobą określone konsekwencje. Żeby móc się z nimi zmierzyć musimy dać naszym dzieciom siłę, mądrość, a także możliwość wyboru.

No Comments

Post A Comment