Niania bije dziecko. Reaguj! - Kuncio.pl
Blog parentingowo-lifestylowy
parenting, lifestyle
15560
single,single-post,postid-15560,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,qode-theme-ver-8.0,wpb-js-composer js-comp-ver-4.9.2,vc_responsive
museum-1051779_1920_1

16 cze Niania bije dziecko. Reaguj!

Taka sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć, jednak rzeczywistość nie zawsze bywa taka jakbyśmy chcieli.

W Internecie, od niedawna, krąży filmik wrzucony przez matkę, która zostawiła ukrytą kamerę i zobaczyła jak szanowana i polecana niania policzkuje jej 8-miesięcznego synka (poniżej link do artykułu, w którym zamieszczono również filmik). Przedstawiona na nim sytuacja wydarzyła się w mieście, w którym mieszkam, do tego w sąsiadującej dzielnicy.

Postanowiłam poruszyć ten temat, ponieważ za każdym razem, gdy rodzic wraca do pracy boryka się z pewnym dylematem i walczy z własnymi wyrzutami sumienia, które bardziej lub mniej, ale się pojawiają. Zastanawia się czy znajdzie dla swojego dziecka odpowiednią opiekę. Często myśli, że niania to najlepsze, w zaistniałej sytuacji, rozwiązanie dla dziecka. Przy okazji przedstawionego filmu chciałabym poruszyć dwie kwestie.

Osobiście nie uważam, że niania to lepsze rozwiązanie, a przedstawiona sytuacja, a także doświadczenia znajomych tylko mnie w tym utwierdzają.

Uważam, że mimo wszystko żłobek jest bezpieczniejszym miejscem dla dziecka!

Chociażby ze względu na ilość osób, która przewija się przez niego przez cały dzień. Oczywiście nie oznacza to, że przypadki znęcania się nie mają tutaj miejsca, bo mają. Myślę, że wielu z Was pamięta krępowanie kilkumiesięcznych dzieci przez jedną z opiekunek, bo było o tym głośno. Jednak mimo wszystko sądzę, że są przypadkami sporadycznymi.

W przypadku z Gdańska mamy nianię, którą wiele osób polecało. Starsza, miła Pani, a tak naprawdę okropna kobieta, występująca w roli kata. Może niezadowolona z życia, może lubiąca przemoc, szczególnie w stosunku do słabszych. Jedno jest pewne, na pewno fałszywa i mimo wszystko w jakiś sposób inteligentna, potrafiąca odnaleźć się w sytuacji na tyle, aby uśpić czujność rodziców. Łatwo wyłapująca ich oczekiwania, dzięki temu mogła mówić to, co chcieli usłyszeć i zachowywała się tak jak każdy rodzic chciałby, aby zachowywała się niania. Urodzona socjopatka!

To jest pierwsza kwestia.

Druga kwestia, która zastanowiła mnie po przeczytaniu artykułu, to zakłamanie społeczeństwa!

Niestety, ale tak to według mnie wygląda.

Rodzice postanowili skontrolować nianię po telefonie od znajomej, która zauważyła, że dziecko jest źle traktowane na placu zabaw. Wielki szacun dla tej kobiety, bo jak się okazuje, nie tylko ona widziała podobne sytuacje. Było też wiele osób przed nią, które nie wypowiedziały się w tym temacie, a uaktywniły się dopiero po wrzuceniu przez matkę chłopca filmiku, na którym widać zachowanie niani.

Ludzie, gdzie byliście wcześniej!

Matce, która wyciąga swoje dziecko ze sklepu, bo dostało napadu histerii i chce wszystko dostać potraficie zwrócić uwagę, a osobie, która jawnie przy innych szarpie, popycha, bije i wyzywa dziecko NIE POTRAFICIE! Naprawdę Was nie rozumiem. To nie banda opryszków, której faktycznie można się bać i lepiej w pierwszej kolejności zadzwonić do odpowiednich służb niż działać. To tylko jedna kobieta, do której powinno się podejść i zareagować. A jeśli byłaby potrzeba to i dać w pysk, bo może wtedy opamiętałaby się.

Może i będziecie pisać, ale nie wiesz czy Ty byś tak postąpiła.

W tej sytuacji akurat wiem, bo bym tak postąpiła. Może nie strzelając, kolokwialnie mówiąc liścia, ale na pewno zwracając uwagę. Oczywiście gdyby mnie zaatakowała nie pozostałabym dłużna. A jeśli nawet obawialibyście się zwrócenia uwagi to powinniście poinformować rodziców chłopca, tym bardziej jeśli sytuacja się powtarzała, a nawet policję.

Pomyślcie, co się mogło dziać w zaciszu domowym jeśli Pani Janinka zachowywała się tak przy świadkach…?

Jest to kolejna sytuacja, będąca przestrogą dla innych, ale i pokazująca, że w nas w końcu musi się coś zmienić, że musimy reagować na takie sytuacje.

Pani Janinka obecnie przebywa w areszcie. Mam nadzieję, że Prokurator nie będzie w tej sprawie łaskawy. Udostępniajcie dalej, aby takich niań było jak najmniej.


Zapewne wyczuwacie w tekście wielkie emocje, ale nie mogło ich zabraknąć. W końcu ja też mam dziecko.

Link do artykułu i filmu. Kliknij.

No Comments

Post A Comment