21 maj Idealny hotel dla rodzin z dziećmi
Temat wakacji z dzieckiem był już poruszany na blogu. Warto pokazywać dziecku świat i niekoniecznie musimy jechać z nim od razu na wyspy Bora Bora. Ważne jest wspólne spędzanie czasu i cieszenie się po prostu sobą.
Tydzień po majówce nasza trójka postanowiła wybrać się na weekendowy wypoczynek. Nie byliśmy sami, bo pojechali z nami moi rodzice.
Zależało nam, aby nie była to zbyt daleka podróż ze względu na krótki czas jej trwania. Ostatecznie kierunkiem naszej podróży stała się Ustka, oddalona od naszego domu o około 130 km – odległość jak najbardziej sensowna i niezbyt uciążliwa.
W piątek wzięłam już urlop, aby móc wyjechać, wpasowując się w Polinkową drzemkę. O 13.30 byliśmy już na miejscu i nasz cel – Grand Lubicz Uzdrowisko Ustka – został osiągnięty.
Wspaniały, nowoczesny kompleks, oferujący naprawdę wysoki standard, nie zawiódł naszych oczekiwań. Wybraliśmy ten hotel, ponieważ miał on wiele udogodnień dla rodzin z dziećmi, co było dla nas ważne, tym bardziej, że nie byliśmy pewni aury pogodowej.
Zostaliśmy zakwaterowani w przestronnych pokojach. Pola zaaklimatyzowała się w 5 minut. Jedyne chyba co jej się nie podobało to długie korytarze. Trochę się ich bała i musieliśmy nieść ją na rękach, bo nie chciała sama iść.
Nasze wrażenia są jak najbardziej pozytywne.
Hotel pomyślał o małych gościach, bo oprócz małpiego gaju na parterze, na III piętrze była sala zabaw dla maluchów i starszaków wyposażona w różnego rodzaju zabawki – samochody, ściankę wspinaczkową z basenem wypełnionym kulkami czy playstation.
Pisząc o atrakcjach nie można pominąć kompleksu basenowego – brodzik dla maluchów, sauny, basen solankowy, jacuzzi, zjeżdżalnia – naprawdę było co robić.
Po całym dniu atrakcji udawaliśmy się na obiadokolacje w formie bufetów i w tym przypadku również nie zapomniano o maluchach, bo dla nich był specjalny bufet dziecięcy.
Młode mamy, ale i te które dopiero nimi zostaną mogły udać się do SPA. Razem z moją mamą nie mogłyśmy odmówić sobie tej przyjemności. Tata został w pokoju i usypiał swoją córcię, a ja wybrałam się do świata błogiego relaksu…. rewelacja.
A wieczorem można było skoczyć na kręgle, do kawiarni na ostatnim piętrze lub do jednego z barów, cieszyć się spokojem i po prostu wypoczywać.
Hotel oceniamy na 5 z plusem. Dla nas pogoda była łaskawa i można było wyjść na spacer, jednak gdybyśmy nie mieli takiego szczęścia na pewno znaleźlibyśmy sobie zajęcie.
Szukając opcji na wypoczynek, warto pomyśleć o takich miejscach, szczególnie jeśli myśli się o wypadach weekendowych. Oczywiście na pobyt tygodniowy też chciałabym się wybrać do takiego hotelu, no ale to już są inne koszty.
No Comments